roomba-876

Test odkurzacza automatycznego Roomba 876 – moje opinie i porównanie z serią 700.

utworzone przez | 14 stycznia 2018 | 3 Komentarze

Dziś chciałam Wam zaprezentować nie tyle test, co epilog do jednego z poprzednich postów 🙂 . Jak wiecie, szukałam odkurzacza automatycznego dla kociary. Ograniczyłyśmy się do serii 800, a ostatecznie wybrałyśmy jeden z nieco starszych modeli – Roombę 876. Nie bez znaczenia była atrakcyjna wtedy (okolice Czarnego Piątku) cena 2100 zł. Przyznaję, chętniej przetestowałabym nowszy model. Byłby to wybór rozsądniejszy ze względu na bloga. Jednak patrząc z punktu widzenia przyszłego użytkownika Roomby, ten wybór był zdecydowanie najbardziej optymalny – nowsze modele tej samej serii były kilkaset złotych droższe, a oferowały jedynie lepszy (prawdopodobnie) akumulator oraz aplikację mobilną.

Nie będę przypominać specyfikacji technicznej iRobot Roomba 876. Znajdziecie ją w tym porównaniu. Skupię się wyłącznie na praktycznym użytkowaniu.

Zalety iRobot Roomba 876:

  • wydaje się bardzo skuteczny
    Nie mam teraz możliwości porównania go ze starszą wersją (testowałam wcześniej model z serii 700), ale ten wydaje się bardzo skuteczny. Na filmie zobaczycie, jak szybko sprzątnął z parkietu rozsypaną bułkę tartą i płatki owsiane. Właściciele Roomby nie mogą się nachwalić, jak skutecznie zbiera kocią sierść. Nie mogą zresztą wyjść z szoku, jak dużo tej sierści mają w mieszkaniu i jak słabo odkurza ich tradycyjny odkurzacz 😉 .
  • nie spada ze schodów
    Przesiedziałam z nim, asekurując go, jakieś pół godziny, podczas których miał z 10 okazji by spaść ze schodów i udało mu się tego uniknąć 🙂 . Nie wiem, czy starsza testowana przeze mnie Roomba miała słabsze czujniki, czy może były one uszkodzone, ale w tym samym miejscu zdarzyło jej się spaść.
  • długo pracuje na baterii
  • specyfikacje, jak wiecie z wcześniejszego wpisu, nie były tutaj jednoznaczne, podawały 60 lub 120 minut. W tej chwili robot jest dość nowy, ma około miesiąc i po naładowaniu pracuje blisko 2 godziny. Prawdę mówiąc mam kłopot, żeby go rozładować. Ciekawe tylko, jak długo bateria będzie się tak dobrze sprawować.
  • nowe (w tej serii) gumowe szczotki rzeczywiście nie wymagają szczególnego czyszczenia, co jakiś czas warto je wyjąc i usunąć ładnie zwinięte włosy na obu końcach szczotki – nie mogłoby to być prostsze,
  • Wirtualna Ściana Dual Mode
  • to, co nas pozytywnie zaskoczyło, to obecność w zestawie Wirtualnej Ściany z opcją HALO, informacje w sklepach sugerowały raczej starszą wersję bez tej opcji. Zarówno Wirtualna Ściana (odgradzanie części pomieszczenia, którego nie chcemy odkurzać), jak i funkcja HALO (odgradzanie powierzchni o kształcie koła na przykład wokół misek z kocim jedzeniem) działają bez zarzutu. Wydaje się jednak, że HALO ogranicza powierzchnię o promieniu 50 cm (a nie jak podaje instrukcja o średnicy 50 cm).
  • delikatnie podjeżdża do przeszkód, czasem uderzy w nogi krzesła, ale wtedy już uważa
  • głośno i wyraźnie odczytuje komunikaty informujące o błędach,
  • koty się go nie boją (a są to koty, które panicznie boja się moich dzieci 😉 ).

Wady iRobot Roomba 876:

  • podobnie jak starszy model z serii 700 Roomba 876 ma problem z dywanem typu shaggy: czasem na niego wjeżdża, czasem nie. Również odkurzanie na takim dywanie pozostawia wiele do życzenia. Jak wysypałam garść wiórków kokosowych, to później większość z nich musiałam odkurzać odkurzaczem ręcznym,
  • nie wjeżdża na ciemne wzory – uważa je za przepaść (ciekawa jestem, kiedy IKEA zdecyduje się wycofać swój dywan w czarno-białą szachownicę 😉 )
  • zdarza mu się wjechać pod cienki dywanik (widać to na filmie), a jak trafi wtedy na matę antypoślizgową, to koniec 🙂
  • moim zdaniem jest głośny – w codziennym gwarze nie przeszkadza, ale podczas wieczornego serialu już tak 🙂 , jednak kwestia hałasu to sprawa bardzo indywidualna, dużo zależy od tego, jak głośny jest nasz odkurzacz tradycyjny,
  • nie informuje głosem o zapełnionym pojemniku na kurz, wyświetla się jedynie ikonka, którą można przegapić,
  • czasem przesuwa stację dokującą,
  • zawiesza się niekiedy na niskich listwach progowych, udało mu się także oderwać kiepsko przymocowaną listwę przypodłogową 😉 ,
  • podczas wyciągania pojemnika na kurz resztki wysypują się na podłogę,
  • zdarza się, że bez wyraźnego powodu migają na odkurzaczu ikonki, co nie jest w żaden sposób wyjaśnione w instrukcji.

Są jeszcze 2 kwestie, o których chciałabym wspomnieć. Ciężko je nazwać wadami, ale zwróciłam na nie uwagę.

Po pierwsze zdarza się, że to samo pomieszczenie robot sprząta raz przez ponad 45 minut, innym razem przez 20 minut. Nie wiadomo, z czego to wynika. Użytkownik może zwątpić, czy krótsze sprzątanie na pewno było wystarczająco dokładne.

Po drugie, funkcja SPOT, która zapewnia czyszczenie w jednym konkretnym miejscu, działa po „spirali”. W praktyce ciężko przewidzieć, w którym kierunku pójdzie robot. Co nie zmienia faktu, że funkcja ta jest całkiem przydatna.

Czym różni się iRobot Roomba 876 od Roomby 786p? Czy wyższa seria robi różnicę?

Porównując robota do starszej wersji, muszę zwrócić uwagę na 3 kluczowe różnice. Nowszy model:

  1. nie spada ze schodów,
  2. posiada łatwiejsze w utrzymaniu w czystości gumowe szczotki,
  3. ma większy zbiornik na kurz (0,6 l vs 0,4 l w starszym modelu).

Możliwe, że Roomba 876 również odkurza skuteczniej, ale nie jestem w stanie bezpośrednio tego parametru porównać. Teoretycznie ma też nowszą technologię iAdapt. W przypadku naszego salonu (w kształcie litery L) miałam wrażenie, że nie ogarnęła wszystkich kątów, choć u nas dodatkowym problemem był ten nieszczęsny dywan 🙂 .

 

Podsumowując, uważam, że 876 to całkiem udany model Roomby. Owszem, dość skromny, jeśli chodzi o funkcje. I wciąż ma podobne problemy jak starsze modele. Jednak drobne zmiany zrobiły istotną różnicę. Widać, że każda kolejna seria to mały krok w dobrą stronę. Trzeba jednak sprawdzić, czy ten krok jest w naszym przypadku wart ewentualnej wyższej ceny. A aktualne ceny serii 800 sprawdzicie poniżej 🙂 . W tej chwili testowany model nie jest już tak szeroko dostępny. Weźcie to pod uwagę! Zwykle, im więcej sklepów oferuje dany produkt, tym większe szanse na atrakcyjniejszą cenę 🙂 .

iRobot Roomba 876 oceniam na 4 gwiazdki

Wideo z testu:

Film z unboxing (rozpakowanie odkurzacza):

Dziękuję, że wpadłeś. Podobało Ci się?

Mam nadzieję, że mój artykuł okazał się przydatny i pomogłam Ci w dokonaniu jak najlepszego wyboru sprzętu AGD. Jeśli tak, będzie mi miło, gdy postawisz mi wirtualną kawę na stronie buycoffee.to/dociekliwa 🙂 Uwielbiam kawę, co pewnie wiesz z moich artykułów o ekspresach 😉
Z góry dziękuję!
Ola

Postaw mi kawę na buycoffee.to

3 komentarze

  1. Baska

    ciekawa recka, ja mam z tej nowej serii teraz 696 nie był drogi a ma Wifi i takie bajery -ja jestem bardzo zadowolona

    Odpowiedz
  2. Parana

    merytoryczne fajny opis, ja abrdzo duzo czytalam przed kupnem i zdecydowałam sie na 896, fajnie bo spokój z kocią sierścią

    Odpowiedz
  3. Bronek

    ja mam 896 i kurcze to jest taka ulga gdy się wraca do czystego mieszkania, szkoda, że wcześniej nie kupiłem

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj o mnie…