Obiecana druga część artykułu pomagającego w wyborze zmywarki. Co może nam się przydać, a co jest zbędnym dodatkiem? Zapraszam!
Przy okazji przypominam o pierwszej części poradnika o zmywarkach.
WYPOSAŻENIE
Koszyk czy szuflada na sztućce?
To zagadnienie zdecydowanie mnie zaintrygowało. Sama od lat korzystam z koszyka i po prostu nie mogę sobie wyobrazić, że mogłoby być inaczej 🙂 . Do szuflad podeszłam zatem bardzo sceptycznie, z takim nastawieniem obejrzałam je też w sklepach. Poszperałam także w internecie w poszukiwaniu opinii użytkowników. Wnioski zebrałam Wam dla ułatwienia w tabelce:
Koszyk na sztućce | Szuflada na sztućce |
---|---|
sztućce wrzucamy do koszyka, nie trzeba być precyzyjnym | sztućce dokładnie układamy w szufladzie w odpowiednich rowkach |
noże wkładamy i wyjmujemy za ostrza - można się skaleczyć | noże układamy i wyjmujemy za trzonki |
wyjmujemy sztućce raczej pojedynczo | łatwo wyjmować sztućce po kilka sztuk |
koszyk możemy bez trudu wyjąć i postawić na blacie nad szufladą ze sztućcami | sztućce trzeba przenosić do szuflady, jeśli nie jest |
umieszczona obok zmywarki (niektóre modele umożliwiają łatwe wyjęcie szuflady, jednak trudniej ją zmieścić na blacie niż koszyk) | |
tracimy miejsce w dolnym koszu na około 1 komplet naczyń, możemy za to ustawiać wysokie naczynia (to ważne, jeśli posiadacie duże talerze z Ikei ;)) | w zależności od położenia górnego kosza trudniej nam zmieścić wysokie naczynia na górnym lub dolnym koszu, mamy za to więcej miejsca np. na garnki w dolnym koszu; pewnym kompromisem jest szuflada z możliwością złożenia na pół, dzięki czemu z jednej strony możemy ustawić wysokie kieliszki |
można równolegle wrzucać sztućce i układać naczynia w dolnym koszu | trzeba wysunąć osobno trzecią szufladę tylko na sztućce (trudno wtedy korzystać z pozostałych) |
według niektórych opinii skuteczność mycia w koszyku jest większa niż w szufladzie | w szufladzie możemy umieścić również kłopotliwe płaskie przedmioty (pokrywki słoików i pudełek, spodki, akcesoria do kubków niemowlęcych) |
Podsumowując: myślę, że oba rozwiązania mogą się sprawdzić. Szuflada wydaje mi się lepszym rozwiązaniem dla osób rzadziej włączających zmywarkę i raczej bardziej uporządkowanych 🙂 W moim przypadku oszczędność miejsca w przypadku szuflady jest złudna, ponieważ zawsze mam zmywarkę zapakowaną po brzegi (również „wzwyż”), myję w niej wszystko, co można, również duże garnki i patelnie, a nawet naczynia żaroodporne. Ze względu na łatwość przeniesienia, wybrałabym chyba koszyk.
Inne elementy wyposażenia:
- drugi, górny kosz (nie mylić z szufladą na sztućce) może mieć regulowaną o kilka centymetrów wysokość, zmienić ją można czasem nawet przy załadowanym koszu,
- składane elementy, które pozwalają elastycznie dopasować zmywarkę do załadunku,
- dodatkowe półeczki na większe sztućce lub małe przedmioty,
- miękkie uchwyty lub koszyk na wysokie kieliszki,
- elementy pozwalające umieszczać garnki pionowo, tym samym oszczędzając dużo miejsca w dolnym koszu,
- stojak na butelkę dziecięcą,
- uchwyty na blachy z piekarnika.
FUNKCJE
- pół wsadu lub sensor załadunku
To bardzo ważna opcja, jeśli zdarza nam się od czasu do czasu włączać niepełną zmywarkę. Ja staram się tego unikać jak ognia, bo nachodzą mnie wtedy wizje uciekających kilowatogodzin, wody, pieniędzy i zasobów naturalnych Ziemi 🙂 . Jednak czasem nie ma wyjścia, wtedy ideałem jest możliwość ograniczenia tego zużycia poprzez jedno z 3 rozwiązań:- pół wsadu
Wbrew nazwie niestety oszczędzamy w ten sposób nie 50% a jakieś 15% czasu, wody i energii (ta wielkość na pewno różni się u różnych producentów, ale daleko jej do 50%). - mycie strefowe
Fajna funkcja, która umożliwia mycie naczyń tylko w 1 koszu. Jest to inny wariant funkcji „pół wsadu”. Niestety oszczędność czasu, wody i energii to niewiele więcej bo 20-25%, a nie 50%. Zatem zdecydowanie bardziej opłaca się zapełnić całą zmywarkę. - sensor załadunku
Zmywarka sama waży, ile naczyń włożyliśmy i na tej podstawie dostosowuje ilość wody (często również skraca czas). Nigdzie nie znalazłam informacji, żeby funkcja ta zmniejszała ilość zużytej energii.
- pół wsadu
- strefa intensywna
Jeden z moich faworytów, jeśli chodzi o funkcje zmywarki. W starszych zmywarkach również obowiązuje zasada, że bardziej brudne naczynia ustawiamy w dolnym koszu. Nowoczesne sprzęty dodatkowo zapewniają wyższe ciśnienie wody w dolnym koszu, dzięki czemu naczynia na dole są umyte skuteczniej, a te na górze – delikatniej. - kilka zraszaczy na kilku poziomach
Różni producenci proponują różne opcje. Można się zainteresować, ile zraszaczy posiada zmywarka i gdzie są umiejscowione. Dobre umiejscowienie zraszaczy decyduje o tym, że woda pod odpowiednim strumieniem dotrze do wszystkich naczyń. - czujnik zabrudzenia wody
Czujnik sprawdza zabrudzenie wody po pierwszym płukaniu i na jego podstawie dobiera temperaturę i ilość wody do kolejnych etapów. - oszczędzanie wody
Jeśli parametry zmywarki wskazują na bardzo niskie zużycie wody, to prawdopodobnie zastosowano w niej metodę wykorzystania wody po ostatnim płukaniu do następnego cyklu zmywania. Dla zachowania higieny woda ta jest automatycznie wypompowywana np. po 72 godzinach, jeśli w tym czasie nie włączono ponownie zmywarki. Jeśli o mnie chodzi – super pomysł! Woda z ostatniego płukania nie jest już specjalnie zabrudzona, a w moim przypadku zmywarka jest włączana na tyle często (częściej niż raz dziennie), że nie bałabym się o mnożenie bakterii. Osobiście wolałabym jednak, aby woda była wypompowywana po maksymalnie 48 godzinach. - podświetlenie lub wyświetlanie informacji na podłodze (dotyczy zmywarek całkowicie zintegrowanych)
W prostszych (tańszych zmywarkach) jest to jedynie światło, które informuje, czy zmywarka pracuje, czy właśnie skończyła pracę (światło ciągłe lub miganie). W droższych zmywarkach podświetlenie pełni rolę wyświetlacza, który na podłodze prezentuje nam na przykład, jaki program został wybrany, jaki jest etap zmywania i czas do końca. Na pewno obie opcje są przydatne w przypadku niewidocznego panelu zmywarki. - oświetlenie wnętrza zmywarki
Ja osobiście nie widzę zastosowania, rozpakowuję zmywarkę z zapalonym światłem (tym bardziej, że naczynia i tak muszę schować do ciemnych szafek 🙂 ), a podczas wyjmowania naczyń wysuwam kosze, więc są one wystarczająco oświetlone zewnętrznym światłem. - samoczyszczące filtry
Ułatwiają nam życie, ponieważ nasz osobisty wkład w czyszczenie filtrów ogranicza się do 2-4 razy w roku. - wsparcie dozowania
Specjalny pojemnik na tabletki do zmywania, który pozwala na ich lepsze rozpuszczenie. Nie do końca wiem, na czym polega. Sama bardzo rzadko mam problem z nierozpuszczona tabletką. - ochrona przed zalaniem
To już standard w zmywarkach. Różnice polegają na rodzaju i liczbie zastosowanych zabezpieczeń. Na pewno warto się zainteresować, jeśli mieszkamy w bloku na wyższych piętrach. A poza tym można jeszcze rozważyć zakup domowego OC 🙂 . - blokada przed dziećmi
Tak naprawdę blokady mogą być 2:- zabezpieczenie przed otwarciem zmywarki przez dziecko – moim zdaniem nie jest super istotna, bo otwarcie drzwi samo w sobie nie jest niebezpieczne, malutkie dzieci nie dadzą sobie z nim rady, nieco starsze mają instynkt, by nie dotykać i nie wchodzić do gorącej zmywarki. A w nowoczesnych zmywarkach woda się nie wylewa podczas otwarcia.
- blokada panelu sterującego (w zmywarkach, w których jest on widoczny) – i to zabezpieczenie jest kluczowe. Moja mama niestety posiada starszy i prostszy model zmywarki, co moje dzieci chętnie wykorzystują, przy każdej wizycie przestawiają program i próbują włączyć zmywarkę 🙂 .
- ulubiony program lub pamięć ostatniego programu
A to fajny pomysł. Jak pokazuje doświadczenie używamy w kółko tych samych ustawień, super, jeśli nie trzeba za każdym razem wybierać kilku opcji tylko jeden przycisk. - automatyczne wyłączenie
Moim zdaniem taka funkcja powinna być standardem. Pikanie bez końca po zakończeniu pracy w mojej zmywarce doprowadza nas do szału 🙂 A informacja o zakończeniu zmywania jest zbędna, bo i tak naczynia są w naszym przypadku zbyt mokre, aby je od razu powyjmować. Funkcja dodatkowo warta polecenia, bo zawsze minimalnie ogranicza zużycie prądu. - zabudowa bezuchwytowa
Dotyczy oczywiście zmywarek do zabudowy. Zmywarka nie ma uchwytu, tylko otwiera się po naciśnięciu frontu. Brak uchwytu jeszcze bardziej wtapia sprzęt w tło kuchni. Dla estetów 🙂
SPOSÓB SUSZENIA
Nie wiem jak Was, ale mnie irytuje bardzo długie oczekiwanie na wysuszenie naczyń w zmywarce. Zwykle część naczyń przekładam na suszarkę, żeby zwolnić miejsce na nową porcję w zmywarce. Do pewnego stopnia słabe suszenie to moja wina – nie używam dodatkowego nabłyszczacza (korzystam z tabletek 3 w 1, jednak ilość nabłyszczacza jest w nich niewystarczająca), bo chcę nieco ograniczyć ilość chemii. Jednak fajnie by było, gdyby i bez tego suszenie było bardziej skuteczne.
Obecnie producenci zmywarek proponują następujące rodzaje suszenia (lub ich kombinacje):
- statyczne – podstawowe suszenie bazujące na cieple świeżo umytych naczyń,
- kondensacyjne – w tylną ścianę wbudowany jest wymiennik ciepła, na którym skrapla się para wodna, co przyspiesza suszenie,
- suszenie z wykorzystaniem wentylatora,
- suszenie z wykorzystaniem zeolitu – minerał wykorzystywany przez jednego z producentów absorbuje wilgoć i przekształca ją w energię.
Wentylator najbardziej mnie przekonuje, kojarzy mi się ze skuteczną przecież suszarką do włosów 😉 . Podobno po wysuszeniu naczyń nie są one tak gorące jak przy tradycyjnym suszeniu. Jednak zeolit również wydaje się ciekawym rozwiązaniem, o tyle lepszym, że zamiast zużywać energię w pewnym sensie ją produkuje. Nie wiem niestety, na ile jest skuteczny. Miałabym też pewne obawy o jego bezpieczeństwo, jednak pocieszający jest fakt, że działa w układzie zamkniętym i nie ma kontaktu z naczyniami. Pozostaje tylko kwestia wysokiej ceny zmywarki 🙁 .
Tak czy inaczej, warto się zainteresować, jakie rozwiązania w zakresie suszenia zastosowano w zmywarce, którą mamy zamiar kupić.
PROGRAMY I OPCJE ZMYWANIA
Wybierając zmywarkę, pamiętajmy, że katalog funkcji to jedno, a życie drugie. Założę się, że większość z nas korzysta z maksymalnie 3 programów zmywania. Nie sugerujmy się zatem ich ilością, ale przydatnością w naszej sytuacji. Warto zwrócić uwagę na dostępne temperatury, bo to od nich głównie zależy delikatność bądź skuteczność zmywania.
- programy o różnych temperaturach od 35°C do 75°C
Najniższe temperatury są najbardziej ekologiczne i delikatne dla naczyń (np. szklanych). Najwyższe temperatury są natomiast najbardziej skuteczne i higieniczne. Warto pamiętać, że groźne bakterie (Legionella, Salmonella, E-coli) giną w temperaturze około 70°C. Dobrze więc, aby zmywarka miała taki program. - program antybakteryjny / higieniczny / dziecięcy
Wysoka temperatura mycia i suszenia zapewnia sterylność naczyń. Szczególnie przydatne, kiedy myjemy akcesoria niemowlęce. - program ekologiczny
Skutecznie myje w średniej temperaturze (np. 50°C), trwa dłużej niż typowy program, nawet kilka godzin! Coś za coś – albo szybko albo ekologicznie 🙂 . Mimo wszystko warto go stosować – w nocy czas zmywania nie zrobi nam różnicy. - programy bardzo krótkie (20-30 min)
Przydatne, kiedy mamy gości i sporo naczyń do pozmywania w jeden wieczór. - program cichy / nocny
Jest to program cichszy od deklarowanej normalnej głośności zmywarki. Dobry, gdy chcemy do śniadania mieć czyste naczynia lub korzystamy z tańszej taryfy nocnej. Mamy wtedy szanse, że zmywarka nas nie obudzi. Szczególnie przydatny w przypadku aneksu kuchennego.
Przy okazji wypada jeszcze wspomnieć o typowej głośności zmywarek. Te najcichsze (ale mało dostępne i drogie) oferują nawet mniej niż 40 dB. Bez problemu w przeciętnej cenie kupimy natomiast urządzenie o głośności 44 dB. - program do szkła / delikatny
Producenci deklarują, że jest jednocześnie delikatny i skuteczny. Dla mnie osobiście mało przydatny, zwykle myję wsad mieszany, a delikatnego szkła mam jak na lekarstwo 🙂 . - namaczanie
Przyda się, jeśli z włączeniem zmywarki czekamy dłuższy czas do jej zapełnienia. Myślę, że może się sprawdzić też przy myciu przypalonych garnków. - program parowy
Para może mieć różne zastosowania, jednym z nich jest zmiękczanie zabrudzeń, co pozwala na skuteczniejsze umycie naczyń. - mycie wnętrza zmywarki
Specjalny program do czyszczenia zmywarki. Pewnie inny program podobnie spełni to zadanie, ale przynajmniej nie musimy się zastanawiać, który program do tego celu wybrać (ani szukać instrukcji, która zawsze się gdzieś zapodzieje 😉 ). - dodatkowe płukanie
Przydatne, kiedy na naczyniach zostały osady ze źle rozpuszczonej tabletki. - dodatkowe suszenie
Może się przydać, kiedy korzystamy z krótkich, mniej skutecznych programów. - dodatkowy połysk
Producent zapewnia, że naczynia bardziej błyszczą, co jest efektem sposobu suszenia (np. suszenie parowe). Zgaduję, że również ilość nabłyszczacza jest większa. Ja akurat wcale nie używam nabłyszczacza. Zresztą połysk naczyń nie jest dla mnie istotny w codziennym zmywaniu. - możliwość skrócenia czasu każdego programu
Niektórzy producenci oferują opcję skracania programu zamiast odrębnego programu krótkiego. Co kto woli.
Jakie programy w zmywarce są najbardziej przydatne w moim przypadku? Odpowiadałyby mi programy: ekologiczny w 50°C, higieniczny w 70°C, mycie wnętrza zmywarki, dodatkowe płukanie, dodatkowe suszenie oraz opcja skracania czasu trwania programu. Oczywiście to moje osobiste preferencje. Radzę wybrać samodzielnie to, co dla Was najlepsze 🙂
Kiedy zabierałam się do tematu zmywarek, mój mąż stwierdził, że będę miała mało pisania, bo w końcu co takiego robi zmywarka? No to proszę bardzo! Głowa puchnie od ilości informacji 🙂 . Mam tylko nadzieję, że przedstawiłam je w na tyle przystępny sposób, że przynajmniej wiecie teraz, z czym to się je 😉 .
Tradycyjnie za jakiś czas zaproszę Was na porównanie kilku modeli zmywarek.
Tymczasem znikam! Wakacje i mnie dopadły 🙂
A moje pozostałe wpisy o zmywarkach znajdziecie tu:
dzięki za tak wyczerpujące opracowanie. Bardzo się przydało. Pozdrawiam
Bardzo się cieszę 🙂 I polecam się na przyszłość 🙂
Dużo tekstu który nic nie wnosi. Masło maślane. Dobrze że „internet” jest tak pojemny . . .
WOW
Super opakowanie. Zastanawiam sie od 2 miesiecy nad wyborem zmywarki o teraz wiem czym sie kierować
Wszstko super, tylko patelni nie powinno się myć w zmywarce. 🙂
Wiem 🙂 Co nie zmienia faktu, że myję 😉 Producent jasno opisuje na opakowaniu, czy patelnię można myć w zmywarce, czy nie. Często istnieje tylko informacja, że „nie zaleca” mycia w zmywarce. Ja po umyciu patelni w zmywarce przecieram ją dodatkowo ręcznikiem papierowym.
Myślę że od opakowania dużo ważniejsze jest co zmywarki posiadają w środku. Pozdrawiam
Super poradnik. 3 dni studiowałam różne strony + katalogi producenta i głowa mi puchła od nadmiaru informacji i nazw własnych programów/wyposażenia. Już prawie chciałam sobie słowniczek w Excelu robić, a to opracowanie na blogu krótkie i na temat! Niedługo kupuję lodówkę – na pewno tu zajrzę – mam nadzieję, że coś znajdę 🙂
Gratuluję i tak trzymać!
Cieszę się 🙂 Dziękuję!
Teraz mam dylemat czy kupić zmywarke z metalowym czy plastikowym dnem.Najlepiej niech się wypowie osoba która użytkuje zmywarke z plastikowym dnem .Nie wiem czy to prawda że mogą sztucce nie domywać się dokładnie w koszyku.
W użytkowaniu nie ma różnicy czy dno z polinoxu czy z blachy nierdzewnej a jest tańsza. No i mamy pewność że nam po kilku latach nic nie zardzewieje. Dla ciekawskich powiem że z takiego samego tworzywa są robione wszystkie pojemniki do przechowywania żywności, piknikowe naczynia, talerze, talerzyki i kubki a nawet strzykawki medyczne. Ja i moja rodzina od 3 lat używamy i nic się nie dzieje.
A ja myślałem że wejdę do sklepu kupię zmywarkę i wyjdę. A to tyle trzeba wiedzieć żeby później nie żałować wyboru. Pozdrawiam i dziękuję za w wkład w artykule