Za sprawą siostry postanowiłam wrócić do tematu pralek. Ze zgrozą odkryłam, że mój poradnik dotyczący pralek ma już ponad 4 lata! (podobnie jak moja pralka 😉 ). Wtedy zresztą skupiałam się przede wszystkim na czysto praktycznych aspektach, a porównania dotyczyły raczej niższej półki cenowej. Dziś chciałabym odświeżyć temat, ale skupię się przede wszystkim na nowszych rozwiązaniach. Które z nich są warte naszego zainteresowania i naszych pieniędzy? Sprawdźmy!
Automatyka wagowa
To już oczywiście nie jest żadna nowość, ale upewnijmy się przed zakupem, że nasza nowa pralka to potrafi! Moim zdaniem dopasowanie ilości wody i energii do wsadu to jedna z kluczowych funkcji nowoczesnego sprzętu AGD. Pozwala zaoszczędzić pieniądze i w mniejszym stopniu obciąża środowisko, jest jednocześnie bardzo wygodna dla użytkownika, który nie musi się zastanawiać, jaka wielkość wsadu będzie najbardziej ekologiczna i ekonomiczna dla danego programu.
Bardziej zaawansowane rozwiązania sprawdzają nie tylko wagę wsadu, ale również rodzaj tkaniny (nie wiem, w jaki sposób) i stopień zabrudzenia (oceniając zmętnienie wody).
Najprostsze rozwiązania oferują jedynie dopasowanie do 2 wielkości wsadu: pełnego i połowy.
Automatyczne dozowanie detergentu
Nowoczesne pralki oferują technologię, która na podstawie wsadu, twardości wody, rodzaju środka piorącego, rodzaju i stopnia zabrudzenia tkaniny ocenia, ile detergentu potrzeba i dozuje odpowiednią jego ilość. Tak samo wygląda również sytuacja ze środkiem zmiękczającym. To jakby poszerzenie wspomnianej wcześniej funkcjonalności, która dopasowywała ilość użytej wody. Przy tym rozwiązaniu pralka posiada specjalne komory na proszek lub płyn, które wymagają napełnienia raz na kilkadziesiąt prań. Bosch chwali się, że jego system i-DOS dozuje detergent z dokładnością co do mililitra. Rozważając pralkę z taką funkcją, warto sprawdzić, czy i w jaki sposób możemy okazjonalnie użyć innego środka piorącego. Amica oferuje dodatkowy kubek-dozownik, który wkładamy do bębna, podczas gdy automatyczne dozowanie wyłączamy. Bosch natomiast ma w szufladce dodatkową przegródkę na takie okazje.
Ja miałabym pewne opory przed automatycznym dozowaniem, ponieważ do prania dziecięcych ubrań (czyli co drugiego naszego prania) używam delikatnego płynu oraz płynu do płukania. Nie są to okazjonalne sytuacje, więc powyższe rozwiązania nie do końca by się sprawdziły. Efekt byłby taki, że pewnie musiałabym zmienić płyny na identyczne dla całej rodziny. Mimo wszystko bardzo doceniam automatyczne dozowanie za minimalizowanie detergentów.
Informacja o zużyciu
Modele pralek z wyższej półki nie tylko dostosowują zużycie zasobów do wielkości wsadu, ale także informują użytkownika (na wyświetlaczu), jaka ilość energii i wody zostanie wykorzystana w danym programie w zależności od jego ustawień. Bardzo fajna opcja, choć ceny modeli mogą zwalić z nóg 😉 .
Aktywacja detergentu przed kontaktem z praniem
Detergent oraz środek zmiękczający nie są wlewane prosto na ubrania w bębnie, ale wcześniej są mieszane z wodą, dzięki czemu są lepiej rozprowadzone i bardziej skutecznie działają nawet w niskich temperaturach. Taką funkcję oferuje Electrolux.
Jedną z opcji aktywacji detergentu jest pranie „bąbelkowe”. Środek jest mieszany z napowietrzoną wodą i tworzy pianę, która ma prać skuteczniej i bardziej delikatnie. Takie rozwiązanie proponuje Samsung.
Pranie parowe
To nie tylko sposób na odświeżenie mniej zabrudzonych ubrań, ale także na ułatwienie ich wyprasowania. Co ciekawe deklaracje producentów co do redukcji zagnieceń diametralnie się różnią: LG obiecuje o 30% mniej zagnieceń, podczas gdy Amica aż o 70%. Oczywiście wiele zależy od metody badania oraz użytego programu, więc ja bym się tymi wartościami w ogóle nie sugerowała. Użycie pary pozwala także pozbyć się alergenów i skuteczniej usuwać plamy, bo para zmiękcza brud. Myślę, że para to fajne rozwiązanie poszerzające funkcjonalność pralki. Jednak w moim przypadku nie byłoby kluczowe.
Opcją prania parowego jest jego połączenie z substancją zapachową, bez użycia wody i detergentu. To sposób na delikatne odświeżenie ubrań, które nie wymagają klasycznego prania. Jest to funkcja oferowana w pralkach Electrolux Perfect Care, wymaga jednak zakupu specjalnych odświeżaczy zapachowych (kosztują niecałe 6 zł na jedno pranie). Na pewno nie jest to funkcja dla mnie, nie lubię intensywnych zapachów i dodatkowych kosztów 😉 .
Aktywny tlen
To inny sposób na odświeżenie odzieży. Nie tylko sprawia, że ładniej pachnie, ale także usuwa bakterie i drobnoustroje. To takie pranie na sucho. Nadaje się między innymi do butów. Do samego odświeżania nie wymaga wody ani środka piorącego, ale możemy go użyć także jako uzupełnienie delikatnego prania, żeby zwiększyć jego skuteczność. W takiej sytuacji aktywny tlen jest generowany na początku i pod koniec cyklu prania, wydłużając jednocześnie czas prania o około 30 minut. Aktywny tlen oferowany jest w pralkach koncernu BSH, czyli Bosch i Siemens. Najwyraźniej ma w przypadku tych marek zastąpić pranie parowe. Myślę, że aktywny tlen może lepiej niż para sprawdzić się w przypadku delikatnych tkanin, ponieważ działa w niskich temperaturach.
Zmiękczanie wody
Technologia zmiękczania wody w wybranych pralkach Electrolux pozwala na bardziej skuteczne działanie detergentów. Do działania konieczny jest zakup soli regeneracyjnej – takiej jakiej używamy w zmywarkach. Kolejny dodatkowy zakup, bez którego mogę się obejść.
Automatyczny system odplamiania
Pralka dopasowuje temperaturę, ruchy bębna i czas namaczania do wybranych typów plam. Taką funkcję oferuje Bosch, przy czym w zależności od modelu mamy do wyboru od 4 do 16 rodzajów plam. Taką funkcję traktuję trochę jako gadżet. Nie do końca wierzę w jej skuteczność. Z drugiej strony wolę mało skuteczne naturalne rozwiązania niż efektywną chemię 🙂 .
Sprawdzanie wagi wsadu
Wybrane, droższe modele ważą wsad podczas jego załadunku i wysyłają sygnał, jeśli został przekroczony maksymalny poziom.
Dodanie prania po rozpoczęciu cyklu
Choć funkcja jest dostępna u wielu producentów, to jedynie Samsung oferuje dodatkowe małe drzwiczki do tego celu. Dzięki temu można dodać ubrania nawet pod sam koniec cyklu: do płukania lub wirowania.
Podwójny napęd bębna
Zupełnie nie wiedziałam, jak w skrócie nazwać tę technologię 🙂 Choć innowacja pochodzi od Samsunga i ma nazwę własną (QuickDrive), to ona też jakoś nie ułatwia zrozumienia zasady działania. Chodzi o to, że bęben posiada wewnątrz tarczę, która ma własny napęd i może kręcić się niezależnie od ścian bębna, w tym samym lub odwrotnym kierunku. Przez to ubrania w bębnie poruszają się bardziej dynamicznie: nie tylko góra-dół, ale też do przodu i do tyłu. Taka technologia pozwala istotnie skrócić czas trwania prania.
Sterowanie aplikacją
Wybrane modele pralek oferują połączenie WiFi, które umożliwia sterowanie ustawieniami z poziomu aplikacji (niekiedy poprzez komendy głosowe). Wysyłają również powiadomienia, kiedy pranie się skończyło. Umożliwiają także zdalną diagnostykę przez serwis producenta. Jedną z bardziej zaawansowanych funkcji jest komunikacja pralki z suszarką, aby ta druga dobrała najbardziej odpowiedni program suszenia danego wsadu. Porozumiewanie się urządzeń ze sobą to dla mnie już wyższy poziom technologii.
Automatyczne zakupy
Pojawiają się pierwsze modele pralek, które monitorują poziom zużycia detergentów i zamawiają nowe bezpośrednio ze sklepu internetowego (np. Amazon). Nie jestem pewna, czy ta funkcja jest faktycznie dostępna w Polsce, ale jeśli nie, to pewnie już wkrótce będzie. Nie mam jednak wątpliwości, że zakupy wolę robić sama 😉 .
Inne ciekawostki
LG oferuje pralkę, która ma standardowe wymiary, ale większą pojemność, a dokładniej maksymalną wagę wsadu: 10,5 kg przy 55 cm głębokości.
Indesit wprowadził funkcję jednego przycisku, który wystarczy, aby włączyć 45-minutowe pranie mieszane w 30 stopniach.
Jeśli doczytaliście do tego miejsca, to zapewne macie poczucie niedosytu. Gdzie te spektakularne nowości? Technologią Eco Bubble (pranie bąbelkowe / aktywna piana) Samsung chwalił już w połowie 2011 roku. Nawet stosunkowo nowy Quick Drive ma już 2,5 roku. Pierwsze wzmianki o aplikacjach sterujących pralką zaczęły się pojawiać prawie 8 lat temu. Niewiele młodsze jest pranie z wykorzystaniem pary. Chyba jedynie rozwiązania z zakresu sztucznej inteligencji (zamawianie detergentów, komunikacja pralki z suszarką) to faktycznie dość nowe funkcje. Reszta to po prostu sprawdzone od kilku lat i ewentualnie nieco poprawione rozwiązania. Kiedy zaczynałam pisać ten artykuł, to mój mąż stwierdził: „Co tam można jeszcze wymyślić w pralce?”. Rzeczywiście niewiele 😉 . Ważne jednak, aby orientować się, na czym polegają dostępne obecnie rozwiązania, żeby nie dać się uwieść atrakcyjnym nazwom, które brzmią inaczej u każdego producenta, a znaczą dokładnie to samo 😉 .
Jedną z bardziej istotnych i potrzebnych funkcji jest równomierne rozłożenie wsadu przed wirowaniem. Tego rodzaju rozwiązanie znalazło zastosowanie a Amicach, niektórych LG i Elektroluxasch.
A co Pani myśli o pralko-suszarkach? Pozdrawiam
Polecam model PWTV9646XW – duży załadunek, świetnie programy zwłaszcza codzienne szybkie. Programy z dodatkiem pary ułatwiające pozbycie się plam czy zagnieceń. Pralka przy tym bardzo cicha i oszczędna. Przy zostawieniu praleczki na noc funkcja Fresh Therapy sprawdza się genialnie.
Bardzo fajny wpis, nie wiedziałam, że nowe pralki mają tyle przydatnych funkcji. Moja ma już kilka lat i zepsuła się tylko raz, ale na szczęście naprawa pralek nie jest zazwyczaj jakimś wielkim wydatkiem, u mnie była jakaś drobnostka do wymiany. Natomiast jak wydarzy się jakaś poważniejsza awaria, albo całkiem odmówi posłuszeństwa, to muszę sobie sprawić nowy model z takimi bajerami 🙂