mop parowy zastosowania

Do czego się nadaje (a do czego nie) myjka parowa

utworzone przez | 11 września 2019 | 9 Komentarze

Jakiś czas temu pytano mnie o funkcjonalność mopa parowego. Zmierzyłam się wtedy z tematem tylko pobieżnie przy okazji tego wpisu o sposobach mycia podłóg. W końcu udało mi się sprawdzić takie urządzenie osobiście. Muszę przyznać, że trochę czego innego się spodziewałam. Zakładałam, że mop parowy dedykowany jest wyłącznie do mycia podłóg, a jego skuteczność jest znacznie wyższa niż tradycyjnego mopa. Ten artykuł jest o tym, że nie do końca miałam rację, bo sprawa jest znaaacznie bardziej skomplikowana 🙂

Mop parowy, parownica czy myjka parowa?

Producenci często używają tych określeń zamiennie, jednak podczas zakupu upewnijcie się, co dokładnie kupujecie 😉 . Ja akurat testowałam mop parowy marki Transa Electronics opisywany jako 12w1, ponieważ poza funkcją mycia podłogi (w wersji „wydłużonej”) zmieniał się też w ręczną myjkę parową. Często produkty definiowane jako mop parowy faktycznie przeznaczone są wyłącznie do podłóg, a myjki parowe to zwykle urządzenia ręczne do mycia mniejszych powierzchni, w tym trudno dostępnych. O parownicach mówimy zwykle wtedy, gdy mamy do czynienia z urządzeniem większym, z kołami do przemieszczania po podłodze (wygląda jak tradycyjny odkurzacz).

Do czego możemy użyć urządzenie parowe?

Okazuje się, że prawie do wszystkiego, o ile… razem z urządzeniem dostaniemy / kupimy pokaźny zestaw odpowiednich końcówek. Wykorzystywany przeze mnie mop parowy Transa Electronics 12w1 miał w zestawie następujące elementy:

  • dysza parowa,
  • podstawka do mycia dywanów,
  • końcówka do czyszczenia rolet, żaluzji i firanek,
  • końcówka do mycia okien i odświeżania odzieży,
  • dysza kątowa do trudno dostępnych miejsc,
  • końcówka ze szczotką metalową do ciężko zmywalnego brudu
  • skrobak do zaschniętego brudu,
  • końcówka do czyszczenia glazury, zlewu,
  • końcówka do czyszczenia fug,
  • końcówka do czyszczenia tłustych miejsc,
  • końcówka do odświeżania kanapy, materaca, tapicerki
  • nakładka z mikrofibry
  • nakładka z frędzelkami do kurzu
  • nakładka z frędzelkami do okien i luster
  • nakładka z mikrofibry do czyszczenia ubrań

Zwykle właśnie po liście wyposażenia możecie wnioskować, jaka będzie funkcjonalność urządzenia. Parownice mają to do siebie, że ich podstawowym zadaniem jest generowanie pary, a już to w jaki sposób tą parę wykorzystamy zależy od producenta (i zestawu akcesoriów) i od nas samych. W przypadku używanego przeze mnie mopa mogłam:

  • myć podłogi (głównie płytki),
  • odświeżać dywany,
  • odświeżać firany i ubrania,
  • myć okna i żaluzje,
  • czyścić fugi,
  • czyścić armaturę łazienkową,
  • czyścić ceramikę sanitarną,
  • czyścić zlew kuchenny,
  • czyścić trudno dostępne miejsca 🙂

Teoria teorią, końcówki końcówkami, a jak w praktyce sprawdza się myjka parowa?

Do czego tak naprawdę nadaje się myjka parowa / mop parowy?

TAK – mycie podłogi

Trudno mi powiedzieć, czy jest bardziej skuteczny niż zwykły mop. Na pewno jego plusem jest brak konieczności używania detergentów przy jednocześnie odkażającym efekcie sprzątania (o ile kierujemy parę przez dłuższy czas, ok. 15 sekund, w jedno miejsce). Tak czy inaczej można nim myć podłogę 🙂 . Pamiętajcie jednak, że delikatne drewniane podłogi mogą zostać uszkodzone przez wilgoć lub wysoką temperaturę. Mop parowy najbezpieczniej jest stosować na płytkach. My testowaliśmy również na parkiecie, ale wtedy opcja dłuższego odkażania raczej nie wchodzi w grę (ja bym nie ryzykowała).

TAK – czyszczenie fug

To mój numer jeden, jeśli chodzi o zastosowanie mopa parowego. Testowany przeze mnie model oferował 2 specjalne szczoteczki idealnie nadające się do czyszczenia fug. Dzięki temu myjemy je z podwójną siłą: z jednej strony szorujemy szczoteczką (lekko, bez wysiłku), z drugiej silnym strumieniem pary wodnej. Nie mogę powiedzieć, żeby fugi były zupełnie jak nowe, ale efekt jest naprawdę wyraźny.

TAK – mycie toalety

Prawdę mówiąc, piszę ten fragment wpisu wyłącznie na podstawie zeznań mojego męża 🙂 . Moja dewiza jest taka, żeby unikać w życiu nieprzyjemności, których jestem w stanie uniknąć 😉 . Tych pozostałych jest wystarczająco dużo. W związku z czym podczas mycia toalety nie było mnie nawet w pobliżu. Mój mąż jednak twierdzi, że myjka skutecznie usunęła nawet brud w trudno dostępnych obszarach miski klozetowej. Aż boję się myśleć, co siedziało w tym brudzie! Myśl, że gorąca para zdezynfekowała to siedlisko bakterii i nie wiem jakiej jeszcze zarazy, jest mocno pocieszająca. Myślę, że zrozumieją mnie szczególnie mamy chłopaków. Nie wiem, jak jest u Was, ale ja się czasem naprawdę boję podejść do toalety. Ileż to razy moje dzieci „nie trafiły”…

TAK – mycie zakamarków łazienkowych

Kontynuując poprzedni wątek, sama toaleta to jeszcze nic. Mikro potwory czają się w naszej łazience zapewne w każdym kącie. I właśnie do kątów, narożników i tym podobnych trudno dostępnych zakamarków myjka parowa nadaje się świetnie. Nam udało się doczyścić nie tylko okolice sedesu, ale także prysznica. Efekt był naprawdę wyraźny. Myjka usunęła pewnie kilkumiesięczne pokłady kurzu zlepionego wilgocią, które przykleiły się do krawędzi drzwi i ścian kabiny prysznicowej oraz narożników łazienki.

TAK – mycie zlewu

W pierwszej chwili miałam wątpliwości, czy myjka parowa jest wystarczająco skuteczna w tym celu. Fakt, zlew był nieco już zapuszczony 🙁 . Po pierwszym przejechaniu myjką ze szczoteczką efekt nie był powalający. Co gorsza, cała para podczas pracy zgromadziła się w zlewie i niestety nie byliśmy w stanie oceniać na bieżąco, czy zabrudzenia zostały usunięte czy nie. Podczas przerwy w czyszczeniu trzeba było jeszcze raz obejrzeć zlew i poprawić niedoróbki. Przyznaję, czyszczenie zlewu myjką parową nie jest lekką pracą. Ostatecznie jednak muszę przyznać, że na 100% nie uzyskałabym takiego efektu, myjąc zlew wodą. Niezbędne byłyby jakieś środki czyszczące. Także zwracam honor – może czyszczenie zlewu nie było szybkie i łatwe, jednak ekologiczne i skuteczne. Do tego w przypadku kuchni bardzo doceniam fakt odkażenia powierzchni przy okazji mycia!

TAK – „prasowanie” ubrań czy zasłon

Myjka parowa z odpowiednią ściereczką może udawać żelazko parowe. Nadaje się wtedy do pionowego prasowania ubrań, których nie można prasować tradycyjnie albo do firan i zasłon, które wygodniej prasować, gdy wiszą.

TAK – odświeżanie ubrań

W sytuacjach gdy ubrania nie są brudne, a chcemy jedynie pozbyć się zapachu, myjka parowa również może być zastosowana.

TAK – mycie żaluzji

Nie jest to czynność, którą robiłabym zbyt często 😉 . Zaskoczyło mnie jednak, jak sprawnie sobie poradził mop z tym zadaniem. Zeszły nawet plamy po odchodach much.

TAK – odświeżanie materaca

Choć myjka parową materaca nie wyczyścimy, to podoba mi się myśl o bakteriach i roztoczach ginących w zetknięciu ze strumieniem pary 😀 Jako alergik doceniam. Sama nawet bym nie pomyślała o takim zastosowaniu urządzenia parowego.

TAK – usuwanie naklejek z roweru 😉

Zastosowanie raczej niestandardowe, sami przyznajcie 😉 . No ale z różnymi wyzwaniami musimy się mierzyć na rodzicielskiej drodze. Rower naszego młodszego syna jest już co prawda w stanie dogorywającym. Był kupiony jako mocno używany dla starszego, od tego sezonu jeździ na nim młodszy. I będzie to raczej jego ostatni sezon. Jednak nawet tak mocno wyeksploatowany rower mógłby się nieco lepiej prezentować, gdyby nie te kilkadziesiąt naklejek, którymi go chłopcy udekorowali. Okazało się, że para w połączeniu ze specjalną końcówką (taką mini szpachelką do zdrapywania) nieźle sobie z tym zadaniem poradziła.

TAK i NIE – mycie wnętrza piekarnika

Choć trafiałam w sieci na sugestie, że myjka parowa sprawdza się do mycia wnętrza piekarnika, jakoś nie podzielam tej opinii. Może to dlatego, że problemem naszego piekarnika są ślady starego, przypalonego tłuszczu. Niestety myjka sobie z nimi nie poradziła. Musimy zatem skorzystać z funkcji pyrolizy, którą nasz piekarnik oferuje. Podejrzewam, że myjka za to sprawdzi się, jeśli czyścicie piekarnik na bieżąco po użyciu.

TAK i NIE – mycie szyb

Jak już pewnie zauważyliście, nie mogę się wciąż przekonać do mycia okien specjalnymi urządzeniami. Również myjka parowa do tego celu specjalnie do mnie nie przemawia. Tym bardziej, że nadaje się wyłącznie do mycia szyb i to tylko szyb okiennych. Nie powinniśmy myć nią szyb w kabinach prysznicowych. I lepiej nie myć nią ram okiennych, bo mogą się odkształcić pod wpływem temperatury (choć najlepiej zapytać o to producenta okien, jeśli mamy taką możliwość). A do samego mycia szyb w oknach urządzenie parowe sprawdza się całkiem dobrze.

TAK i NIE – odświeżanie dywanu

Zacznijmy od tego, że myjka parowa nie pierze dywanu. Pozwoli nam zdezynfekować dywan dzięki użyciu wysokiej temperatury. Dla mnie osobiście funkcja ta jest mało przydatna. Moje dzieci wyrosły już z wieku, w którym martwiłam się o jedzenie zarazków z podłogi 😉 . Rodzicom alergików lub posiadaczom zwierząt domowych funkcja dezynfekcji dywanu przyda się pewnie bardziej.

Do odświeżania dywanów służy trójkątna nakładka z mikrofibry i trójkąt. Pamiętajcie tylko upewnić się, czy Wasze dywany nadają się do użycia pary, żeby ich przypadkiem nie zniszczyć!

TAK i NIE – odświeżanie tapicerki

Z tapicerką mam podobnie jak z dywanem. Nie do końca widzę sens jej odświeżania. I podobnie jak w przypadku dywanu z funkcji tej skorzystają raczej alergicy i właściciele zwierząt, ponieważ para dezynfekuje i usuwa nieprzyjemne zapachy.

NIE – usuwanie kamienia

Myśleliśmy, że para poradzi sobie z kamieniem, który zebrał nam się wokół armatury łazienkowej. W minimalnym stopniu udało się kamień usunąć, ale efekt nie był wystarczająco dobry. Podobno myjka parowa radzi sobie lepiej ze świeżym nalotem. Jeśli chcecie się pozbyć starszego kamienia, musicie skorzystać ze środków do tego celu. Ja polecam najprostszy i ekologiczny kwasek cytrynowy (lub ocet). Używając myjki parowej, można najpierw spryskać nimi ślady kamienia i zostawić na kilka godzin a następnie spłukać najsilniejszym strumieniem pary.

Co jeszcze trzeba wiedzieć o myjkach / mopach parowych?

  • Mopem parowym możemy myć podłogi laminowane i parkiety, ale nie woskowane czy olejowane.
  • Mop / myjka parowa nie wciąga brudu, a jedynie go przesuwa, to znaczy, że jeśli na końcówkę założymy odpowiednie szmatki, brud powinien osadzić się na nich. Jeśli jednak czyścimy szczoteczkami lub gołymi końcówkami, musimy wtedy osobną szmatką usunąć brudną wodę (np. wokół fug).
  • Uwaga na fugi silikonowe – możecie takie mieć np. pod prysznicem. Trzeba je czyścić bardziej ostrożnie niż tradycyjne. Lepiej nie szorować szczoteczką, a jedynie strumieniem pary.
  • Mycie okien urządzeniem parowym jest bezpieczne latem. Zimą musimy najpierw ogrzać szybę delikatną parą z większej odległości. Inaczej szyba może pęknąć! Ja osobiście nie stosowałabym myjki parowej przy niskich temperaturach na zewnątrz.

Podsumowując, urządzenie parowe może oferować całą masę możliwości. Niektóre są wyjątkowo przydatne i skuteczne, innych pewnie nie wykorzystacie wcale. Wiele zależy od potrzeb i przyzwyczajeń. Ja w swoim domu znalazłam sporo zastosowań dla mopa parowego. Czy sama kupiłabym takie urządzenie? Pewnie nie, bo nie jest mi niezbędne do życia. Gdybym jednak miała w domu małe dziecko z problemami alergicznymi lub po prostu nadzwyczajne zamiłowanie czystości (jaka szkoda, że to mnie ominęło…), to na pewno myjka parowa byłaby bardzo przydatna.

Testowany przeze mnie mop parowy Transa Electronics 12w1 można kupić w sklepie arcotech.pl

Wpis powstał we współpracy ze sklepem arcotech.pl

Dziękuję, że wpadłeś. Podobało Ci się?

Mam nadzieję, że mój artykuł okazał się przydatny i pomogłam Ci w dokonaniu jak najlepszego wyboru sprzętu AGD. Jeśli tak, będzie mi miło, gdy postawisz mi wirtualną kawę na stronie buycoffee.to/dociekliwa 🙂 Uwielbiam kawę, co pewnie wiesz z moich artykułów o ekspresach 😉
Z góry dziękuję!
Ola

Postaw mi kawę na buycoffee.to

9 komentarzy

  1. Robert

    Cześć Wasza Dociekliwość:-)

    Z zainteresowaniem przeczytałem Twój te(k)st. Mam duże doświadczenie w użytkowaniu parownic i wydaję mi się, że warto byłoby wprowadzić czytelnika w świat parownic i mycia parowego.

    Myjki parowe charakteryzują się kilkoma zasadniczymi cechami, które determinują ich użyteczność, szybkość i jakość pracy. Są to wydatek pary w kg/h, ciśnienie (podawane w barach) i temperatura pracy. Im wyższy ten ostatni parametr tym wyższe ciśnienie. Wynika to z korelacji temperatury/ciśnienia.

    Czynnikem determinującym wydajność jest jednak zawsze wydatek pary. To ten czynnik decyduje o efektywności mycia.

    Urządzenie jakie zaprezentowałaś w teście, to trochę taki czajnik z wąskim wylotem, na którym twrorzy się ciśnienie. Zasada działania jest naprawdę bardzo zbliżona do czajnika, bo woda, raczej podgrzewana jest przepływowo, w małej ilości. To z kolei ma wpływ na uzyskane w teście wyniki.

    Parownice profesjonalne zbudowane są w inny sposób. Jest bojler (czyli tam gdzie podgrzewana jest woda). Bojle jest szczelny. Nad bezpieczeństwem czuwają termiki i zawory bezpieczeństwa. Komputery sterujące wyłączają działanie myjki kiedy jest jakikolwiek problem. Całość bojlera wykonana jest ze stali nierdzewnej. Grzałki nie są wtapiane a są wymienne itd.

    To wszystko sprawia, że pola zaznaczone na czerwono i żółto w przypadku testu na profesjonalnych myjkach parowych, mogłby zupełnie wyglądać. Dezynfekcja jest bardziej uczciwa, niż z takich małych urządzeń. Choć zawsze trzeba pamiętać o czasie oddziaływania pary na powierzchnię (jak w autoklawach).

    Oczywiście cena takich maszyn też jest inna niż cena myjki prezentowanej w teście, ale z zakupami tak bywa. Maluch i Mercedes to samochody, choć w szczegółach trochę;-)) się różnią.

    Mam nadzieję, że pomogłem Twoim czytelnikom

    Odpowiedz
  2. Ula

    ja mam z ariete czyścik i hitem okazało się, że doczyściłam piekarnik. a nawet magiczne gąbeczki nie działały.

    Odpowiedz
  3. czytelnik

    A ja się dowiedziałem, że na pewno nie kupię nic marki ariete. Pod każdym artykułem o parownicach, jaki znalazłem, przewijają się zachwyty i rzekome zalety „ariete”. Sugerowałbym producentowi, żeby skupił się na R&D zamiast opłacać bandę internetowych trolli mających naganiać na produkty.

    Wpis na blogu ok, ot po prostu życiowy 🙂 Pozdrawiam

    Odpowiedz
  4. ROKSANA

    dlaczego nie należy myć myjką parową szyby w kabinie prysznicowej?

    Odpowiedz
    • Ben

      Chodzi o „szyby” ze szkła organicznego, gdyż mogą ulec zniszczeniu na skutek wysokiej temperatury.

      Odpowiedz
  5. ellahari

    czy na pewno można myć takim mopem parowym panele laminowane? producent odpisał mi, że nie. chciałam popytać ludzi, czy może jak raz w tygodniu (czyli niezbyt często) będę używać, to może się nie zniszczą? potrzebuję ze względów zdrowotnych

    Odpowiedz
  6. Kasia

    Witam. Zamierzam tym właśnie urzadzeniem wytłuc żyjątka, które do mnie przyjechały z meblem. Mebel wyleciał, żyjątka się zadomowiły. Podobno działa na nie tlko para albo mróz więc zakupiłam ten mop-myjkę parową i będę walczyła. Jak damy radę, to się z Wami podzielę :). Pozdrawiam. Kasia.

    Odpowiedz
  7. Ela

    A u mnie właśnie myjka parowa z ariete super sprawdza się w łazience i kabinie prysznicowej. Ale nie czyszczę nią szyby, tylko raczej kran i zakamarki przy brodziku

    Odpowiedz
  8. ola

    Ja mam od niedawna mopa parowego z Ariete. Wykonany jest faktycznie starannie i przede wszystkim świetnie radzi sobie z zabrudzeniami

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj o mnie…