blender-manta

Test blendera ręcznego Manta HBL941 CARRIE – moje opinie

utworzone przez | 9 grudnia 2017 | 0 komentarzy

#prezent #Manta

Dziś króciutka recenzja blendera ręcznego Manta. Choć przesłano mi go już dobre pół roku temu, z nadmiaru doświadczeń blenderowych w tamtym czasie nie mogłam się zebrać do testów. Powiedzmy wprost – dość miałam zup kremów i koktajli 😉 . No to teraz udało mi się nadrobić. Jak na Dociekliwą nie będzie to zbyt dogłębny test. Blendera użyłam zaledwie kilka razy: do zupy, koktajli, orzechów i jaglanego budyniu. Wydaje mi się to jednak wystarczające. Dość szybko wyszły na jaw jego zalety i wady 🙂 .

Specyfikacja blendera Manta:

  • moc 600 W,
  • stopa ze stali szlachetnej,
  • płynna regulacja prędkości,
  • funkcja turbo,
  • maksymalny czas pracy ciągłej: 15 sekund,
  • długość przewodu 120 cm.

Zalety:

  • dobra moc 600 W,
  • stopa wykonana ze stali szlachetnej,
  • możliwość odłączenia stopy od korpusu w celu umycia,
  • można blendować gorące potrawy (najlepiej nieco przestudzone) – ja blendowałam przez dłuższy czas dość sporą porcję gorącej zupy, nic nie wskazywało, żeby blender miał się przegrzać,
  • można użyć blendera do posiekania orzechów, instrukcja o tym nie wspomina, ale już filmik reklamowy tak 🙂 , trzeba jednak uważać na drobne odłamki, które wyskakują nawet z wysokiego naczynia,
  • łatwość opłukania stopy pod bieżącą wodą,
  • kształt korpusu dość wygodny do trzymania, materiał soft touch,
  • określenie „cichy” jest może na wyrost, ale na pewno jego głośność nie jest męcząca,
  • 5-letnia gwarancja.

Wady:

  • odczepienie stopy od korpusu wymaga użycia siły i jest mało wygodne, teoretycznie wystarczy jednoczesne naciśnięcie dwóch przycisków po bokach, w praktyce niezbyt się to sprawdza, trzeba się trochę namęczyć – dla mnie to kluczowa wada, lubię kiedy wszystko idzie gładko, a podczas odłączania zdarzyło mi się nawet mocno uderzyć w nadgarstek :/ ,
  • pomimo dobrej mocy, skuteczne zblendowanie zajmuje sporo czasu (zrobienie 250 ml smoothie z banana i rozmrożonych malin zajęło kilka minut),
  • regulacja prędkości w postaci pokrętła – niestety nie widać, w którym kierunku zwiększamy, a w którym zmniejszamy prędkość, nie widać też aktualnego poziomu prędkości,
  • przyciski mało wygodne, szczególnie w przypadku dłuższych paznokci 😉 .

Podsumowując, blender Manta to przyzwoity produkt. Jego skuteczność i funkcjonalność jest wystarczająca. Mnie samą jednak irytowałyby problemy z odłączaniem końcówki miksującej od korpusu.

Blender Manta HBL941 CARRIE kosztuje około 70 zł (sprawdź aktualną cenę).

Blender Manta HBL941 CARRIE oceniam na 3,5 gwiazdki

Dziękuję, że wpadłeś. Podobało Ci się?

Mam nadzieję, że mój artykuł okazał się przydatny i pomogłam Ci w dokonaniu jak najlepszego wyboru sprzętu AGD. Jeśli tak, będzie mi miło, gdy postawisz mi wirtualną kawę na stronie buycoffee.to/dociekliwa 🙂 Uwielbiam kawę, co pewnie wiesz z moich artykułów o ekspresach 😉
Z góry dziękuję!
Ola

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Tagi wpisu:

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj o mnie…