Nie planowałam napisania tego postu. Inspiracja przyszła nieoczekiwanie w Sylwestra. Nie będzie to jednak recenzja najnowszego urządzenia do mieszania drinków 😉 , ale suszarki do grzybów. Jesteśmy aktualnie na etapie dziecięcych imprez, a ponieważ w miarę możliwości staramy się zdrowo odżywiać, to i słonych przekąsek nie kupujemy. Co prawda mężowi zamarzyły się tradycyjne chipsy paprykowe, jednak przed godziną 21 królowały u nas chipsy jabłkowe i bananowe. Nasi goście pierwszy raz mieli okazję takich spróbować i posmakowały dorosłym nie mniej niż dzieciom. Od razu zdecydowali, że dla siebie również kupią suszarkę. Ich niejadek nie przepada za owocami, a suszone przypadły mu do gustu.
Znajomym poleciłam naszą suszarkę MPM, choć zwątpiłam, czy nadal jest dostępna. Naszą kupiłam już kilka lat temu w promocji w hipermarkecie i był to, co dla mnie nietypowe, raczej impuls. Nie porównywałam cen ani parametrów. Uznałam, że to na tyle proste urządzenie, stosunkowo niedrogie i wcale nie niezbędne w moim domu, że nie muszę tego zakupu za bardzo analizować. Okazało się, że służy nam już lata i co ciekawe, suszarka nadal jest produkowana. Można ja kupić od 72 zł (sprawdź aktualną cenę). W sieci znajdziemy na jej temat skrajne opinie.
Czy warto kupić suszarkę MPM MSG-01?
Ja z mojego egzemplarza jestem zadowolona. Nadal uważam, że to bardzo prosty sprzęt do bardzo prostego celu 🙂 Choć o takich suszarkach mówi się, że są do grzybów, ja nigdy w nich grzybów nie suszyłam. Stosowałam ją wielokrotnie do jabłek i bananów, bo dobrze się suszą i są zawsze dostępne. Od niedawna suszę w niej także paprykę. Kiedyś przypadkiem odkryłam wersję sklepową i byłam zachwycona smakiem – w domu również wychodzi pyszna 🙂 Zdarzyło mi się też ususzyć plasterki pomarańczy, bynajmniej nie do jedzenia, a na choinkę 🙂 Naprawdę ładnie wyglądają 🙂
Wracając do suszarki. Model MSG-01 składa się z podstawy, 5 sit o średnicy ok. 28 cm oraz pokrywy z silnikiem. Urządzenie ma moc 250W. Suszarka jest wykonana z plastiku. Niestety nie można jej myć w zmywarce, choć i tak byłoby to kłopotliwe, biorąc pod uwagę, jak dużo miejsca zajmują sita.Mycie nie jest bardzo uciążliwe, o ile produkty się nie przykleją do sit. Na szczęście również wtedy łatwo usunąć pozostałości, używając zwykłej gąbki do mycie naczyń. Pokrywę można przecierać tylko wilgotną szmatką.
Jak wygląda suszenie suszarką MPM?
Samo suszenie przebiega praktycznie bezobsługowo. Najbardziej pracochłonnym i czasochłonnym etapem jest oczywiście krojenie owoców. Ja kroję je w bardzo cienkie, około 2-milimetrowe plasterki. Fakt, zajmuje to sporo czasu, ale dzięki temu znacznie skraca się czas suszenia, a gotowy produkt jest chrupiący i delikatny, przynajmniej w przypadku jabłek. Banany pozostają lekko gumowate, ale taka ich uroda. Są i tak o niebo smaczniejsze niż super twarde, grube (o składzie nie wspomnę!) chipsy bananowe ze sklepu. Paprykę kroję w grubsze plasterki i suszę dłużej.
Obsługa urządzenia jest bardzo prosta. Wystarczy poukładać produkty na sitach i sita postawić jedno na drugim (w zależności do ułożenia przestrzeń między sitami jest większa lub mniejsza). Jeśli mamy mniej produktów, wykorzystujemy też mniejszą liczbę sit. Ja jednak zawsze staram się zapełnić całość, ponieważ suszarka nie jest zbyt pojemna. Przy cieniutkim pokrojeniu i dokładnym ułożeniu owoców, 5 sit pomieści zaledwie 1 banana i 1,5 jabłka. Co to jest dla moich chłopców! 😉
Suszarkę włączamy przyciskiem na pokrywie i na tym kończy się nasz udział 🙂 Po jakimś czasie zapach suszonych owoców robi się mocno wyczuwalny, na szczęście to bardzo przyjemny zapach 🙂 . Suszarka oczywiście się nagrzewa, ale trudno się nią oparzyć, najcieplejsza jest pokrywa suszarki. Na pewno jednak nie zostawiłabym dziecka obok urządzenia. Niestety w odróżnieniu od niektórych modeli suszarka nie jest przezroczysta. Trzeba zatem ja wyłączyć i otworzyć, żeby sprawdzić efekty suszenia – nie jest to jednak żaden problem. Jest też dość głośna, choć brak mi porównania. Efekty suszenia nieznacznie różnią się na różnych poziomach (sitach), na niższych owoce wysuszone są bardziej – dla mnie to bez znaczenia. Niektórzy podobno zamieniają sita miejscami w połowie suszenia.
Całkowite wysuszenie jabłek i bananów zajmuje mi ponad 4 godziny, grubsze kawałki papryki suszą się ok. 5 godzin. Nie potrafię powiedzieć, czy to dużo czy mało, ponieważ nie sprawdzałam innych suszarek. Jednak w grafiku dnia to długi czas. Trzeba pamiętać odpowiednio wcześniej przygotować produkty, żeby zdążyły się wysuszyć przed pójściem spać lub wyjściem z domu. Obawiam się też, że wysuszenie większych kawałków grzybów może być jeszcze bardziej czasochłonne. Czas suszenia wiąże się na pewno z mocą urządzenia. Ta suszarka oferuje najmniejszą moc na rynku, czyli 250W. Pocieszające jest, że pełne suszenie owoców kosztuje nas zaledwie 80 groszy 🙂
Podsumowując – suszarka MPM MSG-01 to wystarczający sprzęt do domowego suszenia owoców, w przyzwoitej cenie, ale bez żadnych dodatkowych funkcji. Dobry sposób na zdrowe i smaczne przekąski 🙂
Zalety suszarki MPM:
- sprawdza się do suszenia owoców,
- prosta obsługa,
- łatwe czyszczenie,
- niskie zużycie prądu.
Wady suszarki MPM:
- niezbyt pojemna,
- suszenie jest czasochłonne,
- nie można myć w zmywarce,
- konieczność wyłączenia, żeby sprawdzić efekty suszenia,
- dość głośna praca.
Czy w tej suszarce ustawia się temperaturę? Jeśli taki, to jaki jest zakres?
Nie ma regulacji temperatury. To bardzo prosty egzemplarz.
Sądzę, że niska temperatura suszenia jest zaletą, bo nie niszczy wielu wartościowych właściwości owoców.
A jaka to jest temperatura?