We wpisie Porównanie popularnych pralek zestawiłam ważne cechy czterech popularnych modeli pralek ze średniej półki. Oto moje podsumowanie tego zestawienia:
- Bosch WAE2449FPL – prosty model bez fajerwerków. Dobrze wypada zużycie energii, znacznie gorzej – wody. Ma wszystkie funkcje, których oczekuję: duży wybór prędkości wirowania i temperatury, opóźnienie startu, sygnał zakończenia programu, automatykę wagową. Oferuje kilka przydatnych mi programów, m.in. do prania koszul i jeansu. Jednak to, co podoba mi się szczególnie, to możliwość wyboru opcji bardziej ekologicznej lub krótszej przy większości programów. Dużym plusem z mojego punktu widzenia jest polska produkcja oraz wymienne łożyska. Cena (grudzień 2015): 1349,- zł.
- Electrolux EWF11274BW – średniak wśród porównywanych modeli. Posiada istotne dla mnie funkcje, ale niczym się nie wyróżnia. Wybór dostępnych programów jest dość ubogi, choć na pewno dzięki samodzielnym ustawieniom pozwoli zrealizować każde pranie. Minusem tego modelu jest brak opcji prania wstępnego i brak możliwości ustawienia niskich obrotów. Z punktu widzenia niezawodności rozczarowują łożyska zintegrowane z bębnem. Cena (grudzień 2015): 1300,- zł.
- Samsung WF70F5EBW2W – zdecydowanie wyróżnia się na tle pozostałych modeli, z mojego punktu widzenia na minus. Brakuje informacji (a dokładnie szukałam!) o ważnych dla mnie parametrach i cechach (pojemność bębna, sygnalizacja zakończenia programu, łożyska, produkcja). Za to marketingowy opis produktu obfituje w atrakcyjnie brzmiące funkcje, moim zdaniem mało przydatne. To, co mi się spodobało, to programy do prania jeansu, kurtek i ciemnych kolorów, a także pranie codzienne. Jednak zdecydowanie nie jest to pralka dla mnie. Może się za to spodobać miłośnikom gadżetów :). Cena (grudzień 2015): 1400,- zł.
- Amica EAWI7123CD – bardzo dobre parametry zużycia i przemyślane programy. Model zarówno energooszczędny, jak i ograniczający zużycie wody przy jednocześnie krótkim czasie prania. Oferuje program nocny, który mi akurat jest niepotrzebny, ale w bloku może się przydać. Na plus również godzinny program codzienny oraz program do prania ręczników. Niestety cały obraz psuje brak informacji o pojemności bębna w litrach oraz przekłamanie dotyczące średnicy otworu pralki. Mnie niemile zaskoczyła też produkcja pralki marki kojarzonej z Polską w Turcji. Cena (grudzień 2015): 1249,- zł.
Czyli Samsung najdroższy i najgorszy… jak mówi przysłowie: albo robisz dobre telefony, albo pralki.
przydałoby się porównanie kosztu serwisu bo to czasem najistotniejsze, wydałem 3500 na pralkę AEG najwyższy model, padły łożyska koszt wymiany całego bloku (bo inaczej się nie da) 1000 zł. Tak więc nowa pralka 1200 i skutecznie się wyleczyłem z hi-hiper sprzętów.
Padające łożyska podobno padają od przeładowywania. Zawsze powinna być widoczna 1/4-1/6 tylnej ścianki bębna. Tak powiedział serwisant