Jak wybrać lodówkę. Poradnik cz. 1

utworzone przez | 8 marca 2016 | 9 Komentarze

Tym wpisem kontynuuję temat zakupu dobrej lodówki. Jakiś czas temu pisałam o klasie energetycznej lodówek. Poświęciłam temu tematowi sporo miejsca, bo wydaje się ważny i wzbudza wątpliwości. I choć zachęcam Was do inwestowania w bardziej ekologiczny sprzęt, to nie zawsze jest to opłacalne ani nawet sensowne.

Na co zatem zwrócić uwagę, aby kupić najlepszą dla nas lodówkę? To, co w przypadku chłodziarko-zamrażarek jest kluczowe, to wcale nie energooszczędność, ale komfort użytkowania. Odnoszę wrażenie, że lodówka jest pod tym względem trochę niedoceniana. Nawet nie zauważamy, że korzystamy z niej kilkanaście lub kilkadziesiąt razy dziennie, wyjmując i chowając produkty potrzebne do posiłków, sprawdzając zapasy, chowając zakupy. Nie zdajemy sobie sprawy, że wygodne korzystanie z tego sprzętu to efekt zarówno naszych stałych zwyczajów (jajka w drzwiach, masło na tej półce, a wędlina na tej) jak i wyposażenia oraz możliwości, jakie daje chłodziarko-zamrażarka. Niestety nie da się wyrobić praktycznych nawyków korzystania z lodówki, jeśli jej układ nam nie odpowiada. I na tym właśnie skoncentrujmy się, wybierając nowy sprzęt.

TYP LODÓWKI – do zabudowy czy nie?

Z wiadomych, estetycznych względów wielu z nas nie wyobraża sobie projektowania nowej kuchni z innymi sprzętami niż do zabudowy. Jest to moim zdaniem zrozumiałe w przypadku piekarników, płyt czy zmywarek. Nie mam natomiast przekonania co do lodówek do zabudowy. Chyba, że komuś zależy, aby urządzenie to wtopiło się w jednolitą kuchnię.

Dlaczego ja wybrałabym lodówkę wolnostojącą?

  • Lodówki są sprzętem na tyle dużym, że zajmą całą wysokość zabudowy (więc nie tyle dopasowujemy sprzęt do zabudowy, ile dorabiamy dodatkową zabudowę do niego). Chyba, że faktycznie myślimy o malutkim modelu pod blatem.
  • Lodówki do zabudowy są mniejsze, zwykle ich szerokość i głębokość to ok. 55cm, czyli przynajmniej 5 cm mniej niż wolnostojących – przez to również mniej pojemne. A zajęta przestrzeń w kuchni jest podobna – pozostałe centymetry zajmie zabudowa.
  • Bardzo niewiele modeli oferuje pojemne zamrażarki.
  • Lodówki do zabudowy są bardziej awaryjne. Takie opinie pojawiają się na forach, sama miałam podobne doświadczenia. Nawet jeśli problem wynika z niewłaściwego zabudowania lodówki, to jednak jest to jakieś dodatkowe ryzyko.
  • Modele do zabudowy nie oferują automatycznej kostkarki ani dystrybutora wody (dla mnie to akurat bez znaczenia).
  • Lodówki wolnostojące są wystarczająco ładne, żeby nie musieć ich zabudowywać 🙂

Ciekawostka: Jeśli kolor lodówki nie ma dla Was znaczenia albo po prostu macie białą kuchnię, wybierzcie właśnie ten kolor – okazuje się, że białe urządzenia są zwykle o 100-150 zł tańsze niż ich inox-owe odpowiedniki 🙂

WYMIARY – dopasować lodówkę do kuchni czy kuchnię do lodówki? 😉

O ile trudno mi tu radzić Wam, jaki model zmieści się w Waszych mieszkaniach, o tyle możemy zastanowić się, o jakim sprzęcie warto myśleć, planując dopiero umeblowanie kuchni. W takiej sytuacji jest właśnie moja siostra. Marząc o bardzo pojemnej zamrażarce (ale zintegrowanej z chłodziarką), zastanawia się, jaką przestrzeń w kuchni powinna na nią zarezerwować. W przypadku tego postu skupimy się wyłącznie na tradycyjnych lodówkach z zamrażarką umiejscowioną poniżej chłodziarki. O lodówkach side by side pisałam ostatnio. Okazuje się jednak, że nawet te klasyczne modele lodówek różnią się nie tylko wysokością, ale także szerokością. Najbardziej rozpowszechnione są 60-centrymetrowe, ale w przypadku dużych pojemności spotkać można także szerokość 70 i 80 cm. Typowe 60 cm to gwarancja łatwej wymiany sprzętu na nowszy model – bez trudu znajdziemy coś w tych samych wymiarach. Natomiast plusem szerszych lodówek są bardzo szerokie półki. Zmieści się wielki półmisek albo patelnia.

Skoro mówimy tu o wymiarach, trzeba zwrócić także uwagę na kierunek otwierania drzwi – pocieszające, że często możemy go zmienić, gorzej, jeśli wymaga to wizyty fachowca. Inną ważną kwestią jest to, czy po otwarciu drzwi wychodzą one poza obręb lodówki. Wtedy musimy doliczyć do szerokości urządzenia jeszcze te kilka centymetrów. Na koniec – sprawdźcie (najlepiej w sklepie stacjonarnym), czy po otwarciu drzwi pod kątem 90° można wygodnie wysunąć wszystkie szuflady. Bywa z tym czasem problem!

POJEMNOŚĆ – użyteczność lodówki mierzona w litrach

Oczywiście z wymiarami lodówki bezpośrednio wiąże się chyba najważniejsza jej cecha, czyli pojemność. Na 1 osobę trzeba liczyć 120-130l chłodziarki, a na każdą kolejną ok 30l. Moja lodówka ma 210 litrów i aktualnie służy 4 osobom (czyli możemy to przeliczyć według schematu: 120 + 30 + 30 + 30) i uważam, że jest w tej chwili wystarczająca, choć nie pogniewałabym się, gdyby była nieco większa 🙂 Tym bardziej, że na razie dzieci są małe, ale rosną i one, i ich apetyt 🙂 W naszej rodzinie jadamy w domu, choć gotowanie to raczej nie jest nasza pasja. Oceniłabym więc, że jesteśmy „średnią” rodziną, jeśli chodzi o potrzeby chłodnicze 🙂 Myślę, że w naszym przypadku najlepsza byłaby pojemność około 230-250l. Natomiast moja siostra, dla której szukam odpowiedniej lodówki, ma nieco inną sytuację: dwuosobowe gospodarstwo domowe, za to bardzo intensywnie gotujące, piekące i przetwarzające 🙂 Myślę zatem, że dla nich pojemność chłodziarki powinna wynosić minimum 200 litrów.

Niestety w przypadku zamrażarek nie podaje się optymalnej pojemności dla liczby osób w gospodarstwie domowym. Wszystko zależy od intensywności korzystania, czyli naszych rodzinnych nawyków. Moja zamrażarka ma pojemność 86l w 3 szufladach (2 dużych i 1 mniejszej). Podobnie jak chłodziarka jest wystarczająca, choć zdarza się, że trudno mi poukładać produkty tak, żeby wszystko się zmieściło (mrozimy sporo pieczywa i trochę dań obiadowych). Idealna byłaby dla nas zamrażarka o pojemności około 100l. Co ciekawe, kiedy oglądałam różne modele lodówek, trudno było mi na pierwszy rzut oka zauważyć różnicę między zamrażarkami o pojemności ponad 80l i ponad 100l. Mimo to jestem pewna, że różnica byłaby zauważalna, gdybyśmy już zapełnili zamrażarki produktami. Jak pisałam wcześniej, mojej siostrze bardzo zależy na dużej zamrażarce. Mrozi sporo owoców w sezonie, a także ugotowane dania obiadowe i pieczywo. Myślę, że w jej przypadku 100l to także minimalna pojemność zamrażarki.

UWAGA1: Porównując różne modele, sprawdzajcie pojemność netto (inaczej użytkową) a nie brutto! Indesit na przykład w swoim katalogu podaje wyłącznie pojemność brutto: w ten sposób duża, jak mi się wydawało, zamrażarka o pojemności 116l w rzeczywistości oferuje zaledwie 90l. Tylko tyle mamy do wykorzystania.

UWAGA2: W przypadku lodówek z „gadżetami” (kostkarką lub dystrybutorem wody) pojemność użytkowa zwykle liczona jest po wyjęciu ich pojemników. Jeśli zatem z nich korzystamy, pojemność lodówki będzie mniejsza niż deklaruje producent!

Podsumowując, dla przeciętnej 4-osobowej rodziny z 2 małych dzieci polecałabym chłodziarkę o pojemności 230-250l i zamrażarkę około 100l. Dla intensywnie gotującej pary powinna sprawdzić się chłodziarka 200-litrowa i zamrażarka minimum 100-litrowa.

 

Czy kupić lodówkę NO FROST – czyli wiem, że nic nie wiem 🙂

No tak, nie oszukujmy się, podobnie jak pewnie większość użytkowników szczerze nie znoszę rozmrażania lodówki. Nie dość, że trzeba coś zrobić przez ten czas z produktami zarówno w chłodziarce jak i (co gorsza) zamrażarce, to jeszcze wyjątkowo zimno przy tej robocie :/ I czasu zabiera mnóstwo, szczególnie, że po odmrożeniu sprzętu trzeba jeszcze zaczekać na jego wyschnięcie. U mnie to oznacza pół dnia z głowy 🙂 Przez te niedogodności rozmrażam lodówkę zbyt rzadko, w efekcie mam za dużo lodu, co skutkuje dużo większym zużyciem prądu.

No frost to takie genialne rozwiązanie na ten męczący problem. Teoretycznie oznacza tyle, że w lodówce nie zbiera się szron i nie trzeba jej w związku z tym rozmrażać. Poczytałam trochę na ten temat… i kompletnie zgłupiałam 🙂 No frost ma tysiąc wariantów. Każdy producent nie dość, że nieco inaczej nazywa swój system, to jeszcze inaczej go definiuje. Nie zamierzam Was edukować w tej mnogości i różnorodności. Podpowiem jedynie, na co zwrócić uwagę:

  • Czy system no frost dotyczy tylko zamrażarki lub tylko chłodziarki czy obu tych części? No frost w zamrażarce jest bardzo przydatny, w chłodziarce natomiast może wysuszać żywność.
  • Jeśli no frost dotyczy także chłodziarki, czy producent zadbał o odpowiednią wilgotność w komorze chłodzenia? Powinna ona wynosić 70%-90%. Odpowiednia wilgotność może być zagwarantowana poprzez wymuszony obieg powietrza, odrębne obiegi powietrza dla chłodziarki i zamrażarki albo specjalną komorę o wyższej wilgotności przeznaczoną do przechowywania warzyw i owoców.
  • Czy w przypadku braku funkcji no frost producent zaproponował inne rozwiązanie ułatwiające rozmrażanie? Może to być na przykład ograniczenie ilości szronu (co oznacza rzadsze rozmrażanie) lub funkcja ułatwiająca rozmrażanie (regularne opróżnianie pojemnika z wodą zamiast typowego rozmrażania).

Zdaję sobie sprawę, że niełatwo jest się tego dowiedzieć. Na początek radzę przejrzeć stronę WWW producenta, jego katalogi oraz instrukcje (również dostępne na stronie), a w ostateczności skontaktować się z infolinią.

A co poleciłabym mojej siostrze? Zdecydowanie no frost w zamrażarce, szczególnie, że mrozi sporo owoców – fajnie, żeby nie były całe oszronione! Chłodziarka mogłaby mieć tradycyjny, statyczny system chłodzenia, ale z wentylatorem.

Wady i zalety No Frost

ZALETY WADY
nie trzeba rozmrażać wysusza produkty, konieczne szczelne opakowania
dłużej świeże produkty większa głośność (często powyżej 40 dB) oraz specyficzne hałasy ("trzask lodu", warczenie)
ogranicza zwiększony pobór prądu dzięki temu, że lodówka nie jest oblodzona pobiera więcej prądu
mrożonki nie sklejają się, łatwiej zamraża się owoce (podobno) temperatura w zamrażarce no frost nie jest tak stabilna jak w lodówkach tradycyjnych - przez co produkty zamrożone są mniej trwałe
widoczna zawartość szuflad - nie są oszronione (podobno) sprzęt bardziej podatny na awarie - bardziej zaawansowane elementy
mniej wyczuwalne zapachy w lodówce
Table Plugin

INNE CECHY LODÓWEK – co jeszcze może nas zainteresować:

KLASA ZAMRAŻARKI

Oznaczona jest gwiazdkami: * (-6°C), **(-12°C), ***(-18°C), ****(-24°C). Zdecydowanie radzę wybierać modele z klasą zamrażarki *** i ****. 3 gwiazdki pozwalają przechowywać zamrożone już produkty od 3 do 12 miesięcy, 4 gwiazdki umożliwiają głębokie mrożenie i przechowywanie produktów nawet powyżej roku. Zwróćcie uwagę na istotną różnicę: tylko 4 gwiazdki pozwalają nam na bezpieczne zamrażanie świeżych produktów! 3 gwiazdki i mniej nadają się raczej do przechowywania kupionych mrożonek.

Ciekawostka: Wiecie, dlaczego 4 gwiazdki mają nietypowy symbol graficzny – 3 gwiazdki na jasnym tle, a jedną gwiazdkę na ciemnym tle? Bo tak naprawdę deklarowaną temperaturą jest -18°C, a więc jest to komora 3-gwiazdkowa, która ma dodatkową funkcję głębokiego mrożenia.

Pamiętajcie, że deklarowana klasa zamrażarki dotyczy największej komory, pozostałe mogą oferować inną temperaturę. W mojej, domowej lodówce, tylko jedna z 3 komór nadaje się do zamrażania żywności, a więc ma 4 gwiazdki.

ZDOLNOŚĆ ZAMRAŻANIA

Od niej zależy, ile maksymalnie kilogramów żywności można zamrozić w ciągu 24h. Zwykle wielkość ta wynosi od kilku do kilkunastu kilogramów, więcej w przypadku lodówek z 2 termostatami. Jest to istotne dla osób, które naraz mrożą bardzo dużo produktów. W innych przypadkach kilka kilogramów w zupełności wystarczy.

KLASA KLIMATYCZNA

Jeśli nasza lodówka będzie stała w miejscu o temperaturze od 18°C do 32°C, to możemy zupełnie się nie przejmować klasą klimatyczną – wszystkie będą odpowiednie. Jeśli jednak postawimy ją w miejscu chłodnym, warto wybrać model z klasą SN (od 10°C), a jeśli wyjątkowo ciepłym – T (do 43°C).

POZIOM HAŁASU

Wiadomo – im ciszej, tym lepiej 🙂 Większość analizowanych przeze mnie lodówek z dużą zamrażarką ma głośność na poziomie 38 – 40 dB, choć te z funkcją no frost są głośniejsze (powyżej 40 dB).

LICZBA AGREGATÓW I TERMOSTATÓW

  • Opcja mini – 1 agregat, 1 termostat.
  • Opcja maxi – 2 agregaty, 2 lub 3 termostaty. Idealna dla osób, które często wyjeżdżają na kilka-kilkanaście dni. Mogą wtedy zupełnie wyłączyć chłodziarkę, podczas gdy zamrażarka nadal mrozi produkty. Niestety lodówki takie są bardzo drogie (minimum 6 tys. zł). Ponadto zużywają więcej prądu niż te z 1 agregatem, więc oszczędności podczas nieobecności mogę się zupełnie nie opłacać.
  • Opcja pośrednia – 1 agregat, 2 lub 3 termostaty. Nie możemy całkowicie wyłączyć jednej części, ale możemy znacznie podwyższyć temperaturę, dzięki czemu zużycie prądu będzie mniejsze.

 

Jeśli macie wrażenie, że pomimo dużej ilości informacji czegoś tu jednak brakuje, to macie rację 🙂 Z pełną premedytacją pominęłam temat półek, boxów, komór, dystrybutorów, powłok, kostkarek, itd. Jednym słowem – wyposażenia. Do tego jeszcze kilka ciekawych funkcji warto omówić. Fajny, lekki temat w sam raz na kolejny post. Jeszcze w tym tygodniu 🙂

Druga część poradnika

Moje wpisy na temat lodówek

Dziękuję, że wpadłeś. Podobało Ci się?

Mam nadzieję, że mój artykuł okazał się przydatny i pomogłam Ci w dokonaniu jak najlepszego wyboru sprzętu AGD. Jeśli tak, będzie mi miło, gdy postawisz mi wirtualną kawę na stronie buycoffee.to/dociekliwa 🙂 Uwielbiam kawę, co pewnie wiesz z moich artykułów o ekspresach 😉
Z góry dziękuję!
Ola

Postaw mi kawę na buycoffee.to

9 komentarzy

  1. LeonM

    Bardzo dużo przydatnych informacji, dzięki!

    Odpowiedz
  2. miko

    Porządnie napisane! Dzięki za pomoc :).

    Odpowiedz
  3. Justyna

    Mam pytanie czy do głębokości lodówki trzeba doliczyc jeszcze kilka centymetrów? Np. drzwi? Czy jest ta długość już podana?

    Odpowiedz
    • Dociekliwa

      Wymiary są podawane bez elementów wystających (np. uchwytów), drzwi są wliczone. Warto zajrzeć przed zakupem do instrukcji, części dotyczącej instalacji, i sprawdzić, ile miejsca potrzebuje na obieg powietrza z tyłu (kilka centymetrów). A jeśli chcemy postawić lodówkę w rogu kuchni, koniecznie trzeba sprawdzić, ile miejsca zajmą dodatkowo na szerokość otwarte na 90 stopni drzwi 🙂

      Odpowiedz
  4. Jolanta

    Bardzo fajny poradnik, przymierzam się do kupna, choć w sumie już jestem pewna co wezmę i gdzie. Podobnie jak piekarnik, płytę i okap będę kupowała lodówkę w media expercie. Skusiły mnie ceny lodówek z klasą A+++ no i długotrwała gwarancja, powoduje to u mnie dużo mniej stresu przy tak ważnym zakupie

    Odpowiedz
    • Monikka50

      ja mam Lodówke MPM 382-FF-33, bardzo polecam, designerska i skuteczne no-frost

      Odpowiedz
  5. Marta

    Dzięki za rady! Dobrze sie Czyta:)

    Odpowiedz
  6. dociekliwa

    nic odkrywczego

    Odpowiedz
  7. Skaza

    mi się udało kupić MPM 382-FF-33, świetne wykonanie

    Odpowiedz

Funkcja trackback/Funkcja pingback

  1. Jak wybrać lodówkę. Poradnik cz. 2. Przydatne funkcje. | dociekliwa.pl - […] Korzystając z weekendu, piszę sobie o przyjemnym temacie – małych lodówkowych wynalazkach, które ułatwiają nam życie, a nawet jeśli…
  2. Porównanie dużych i niedrogich lodówek Electrolux EN3601MOX, Beko RCSA 365 K20X, Whirlpool BSF 9152 OX | dociekliwa.pl - […] Wam (i zainteresowanej tematem siostrze ), na co zwrócić uwagę, wybierając lodówkę (Poradnik cz. 1). Pisałam wtedy, że moja…

Odpowiedz miko Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czytaj o mnie…